środa, 17 czerwca 2015

Kilka słów o EVS cz. I

Metod na podróżowanie jest mnóstwo. Można być wiecznym turystą i wtedy za każdym razem zachłystujesz się inną kulturą, architekturą, naturą na jakiś czas i wracasz na swoje - dobrze znane śmieci. Ja jednak zawsze marzyłam o zamieszkaniu w innym państwie, tego doświadczania, zadziwiania, poznawania... Cóż to za psycholog międzykulturowy, który nie doświadczył szoku kulturowego!

Jedną z szans na poznanie od środka społeczeństwa do którego jedziemy jest właśnie wolontariat. Praca w lokalnym środowisku może dać ci więcej niż niejedna podróż all inclusive. Ofert wolontariackich jest bardzo dużo, niektórzy nazywają to już wolonturystyką. Czasami motywacją do udziału w wolontariacie jest właśnie podróż do danego państwa bez żadnych wyższych idei pomagania, realizowania i rozwoju siebie. Czy jednak można krytykować młodych ludzi, że chcą poznawać świat wykorzystując i tą możliwość? Czasami cel obrany na początku zmienia się tak, jak człowiek w trakcie podróży.

Ja zdecydowałam się na udział w European Voluntary Service, czyli jednej z możliwości danych nam przez program Erasmus+ . Chciałabym wam przybliżyć podstawowe założenia tego wolontariatu, ponieważ jest on naprawdę wyjątkowy i może być okazją do przeżycia niezapomnianej przygody.


W skrócie. EVS jest skierowany do osób w wieku 17 - 30 lat. Wolontariusz nie ponosi żadnych kosztów związanych z uczestnictwem, zarówno za podróż, jak i wszystkimi kosztami związanymi z pobytem u organizacji goszczącej. Przed wyjazdem jesteśmy pod opieką organizacji wysyłającej w Polsce, która pomaga nam w znalezieniu odpowiedniej organizacji oraz ze wszystkimi formalnościami przed wyjazdem. Projekty dzielą się na krótkoterminowe (od 2 tygodni do 2 miesięcy) oraz długoterminowe (do 12 miesięcy). Możemy wyjechać na wolontariat do państw Unii Europejskiej oraz sąsiedzkich państw partnerskich m.in. Turcji, Ukrainy, Gruzji. Projekty mają na celu edukację pozaformalną oraz nabywanie nowych doświadczeń zarówno przez wolontariusza, jak i organizacje goszczącą.

Na co zwrócić uwagę wybierając się na wolontariat europejski? Dziś pierwsza część porad dotyczących EVS. To moja teoria, a za dwa miesiące okaże się, jak przekłada się na praktykę ;)

Organizacja wysyłająca. Na liście spraw ten punkt powinien znaleźć się na miejscu pierwszym. W bazie akredytowanych organizacji wysyłających możemy znaleźć stowarzyszenie lub fundacje w naszym regionie, która może nam pomóc w wyjeździe na wolontariat europejski. Warto umówić się z koordynatorem na spotkanie i omówić wszystkie wątpliwości. Doświadczone organizacje udzielą nam wskazówek, jak napisać CV oraz list motywacyjny, mają też swoją bazę organizacji partnerskich, które mogą poszukiwać wolontariusza na konkretny projekt. Zazwyczaj to od wolontariuszy zależy, gdzie i ile aplikacji złoży. Organizacja wysyłająca jest odpowiedzialna za zorganizowanie nam szkolenia przedwyjazdowego (czasami odbywa się ono na skypie), wyrobienie nam ubezpieczenia AXA oraz pomocy w formalnościach m.in. wyrobieniu wizy. Powinna być też z nami w stałym kontakcie podczas trwania projektu.

Organizacja goszcząca. Dobrze zastanówcie się, zanim wyszukacie listę akredytowanych organizacji goszczących. Szczerze nie radzę, by wybrać projekt tylko przez wzgląd na państwo "naszych marzeń" lub ilości imprez kulturalnych dostępnych na miejscu. Może się to skończyć utknięciem w projekcie, który nie spełni naszych oczekiwań. Albo będziemy się po prostu nudzić, albo zostaniemy wyrobnikami, jak w koszmarze najgorszych praktyk w trakcie studiów. A szansa jest tylko jedna. Przeczytajcie opis organizacji, przeszukajcie internet, by dowiedzieć się, jak wygląda ich praca na co dzień, a podczas rozmowy kwalifikacyjnej nie bójcie się zadawać dużo pytań. Znajdźcie organizację, która najbardziej odpowiada waszym zainteresowaniom. Organizacja goszcząca odpowiedzialna jest za zapewnienie wam zakwaterowania i wyżywienia w trakcie trwania projektu oraz wydawania wam należnego kieszonkowego. Na miejscu oprócz wsparcia językowego będziecie mieć również przydzielonego mentora. Organizacja wysyłająca jest również zobowiązana do wystawienia wam certyfikatu Youthpass po zakończonym projekcie.

Profil wolontariusza. W praktyce EVS skierowany jest do osób powyżej 18 roku życia. Wiek został uśredniony z powodów różnego okresu osiągania dojrzałości społecznej w różnych państwach. Warto by swoje CV napisać według wzoru Europass i załączyć do niego list motywacyjny. Warto podkreślić doświadczenia związane z wolontariatem oraz odnieść się do konkretnego projektu - ukazać zarówno korzyści, jakie zyska organizacja goszcząca, jak i nasze zaangażowanie. To było już moje drugie podejście do EVS. W pierwszym, jako studentka ostatniego roku studiów wysłałam z 30 różnych zgłoszeń, a odezwała się do mnie jedna organizacja. W drugim podejściu wysłałam jedno zgłoszenie i sukces ;) Dlatego nie warto się poddawać, a kluczem jest chyba indywidualne podejście do każdej organizacji i dobrze napisany e-mail ze zgłoszeniem, którego treść decyduje, czy ktoś w ogóle otworzy załącznik z naszym CV i listem motywacyjnym.

Projekt. Udział w wolontariacie europejskim jest możliwy tylko raz w życiu. Ja zdecydowałam się na projekt długoterminowy - 9 miesięczny, przez taki okres jesteśmy w stanie najwięcej z niego skorzystać. 6 miesięcy to trochę za krótko, bo zanim zdążysz się zaklimatyzować i wsiąknąć w organizacje, to już wyjeżdżasz. Projekty są składane po wybraniu odpowiednich wolontariuszy przez organizacje goszczącą w trzech terminach (24 marca, 30 kwietnia, 1 października). Realnie cała procedura od poszukiwania do wyjazdu trwa minimum kilka miesięcy, ale... często zdarza się, że wolontariusze rezygnują z projektów i wtedy zaczyna się poszukiwanie kolejnej osoby do już przyjętego projektu. Ja odnalazłam swój projekt w bazie projektów Europejskiego Portalu Młodzieżowego. Jest też dużo grup i stron poświęconych "urgent call" na FB. Mamy wtedy pewność, że nasz projekt się odbędzie, bo otrzymał już dofinansowanie, a wyjazd odbędzie się w ciągu najbliższych tygodni. Moja znajoma N. znalazła swój projekt dwa tygodnie przed wyjazdem,więc dla tych co lubią spontaniczne decyzje (czytaj: ja) to opcja idealna.

Na dziś to tyle, polecam jeszcze zapoznanie się z podrzuconymi linkami, a za tydzień świeża porcja informacji :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz